CAJAL Advanced Neuroscience Training Programme to jedno z najbardziej prestiżowych szkoleń z zakresu neurobiologii na świecie. Organizowany przez Federation of European Neuroscience Societies (FENS) oraz International Brain Research Organization (IBRO), oferuje intensywne, praktyczne kursy prowadzone przez światowej klasy ekspertów. To miejsce, w którym rodzą się nie tylko kompetencje techniczne, ale też inspirujące naukowe relacje.
Dr Joanna Bernacka z Grupy Badawczej Onkologii Neurofizjologicznej wróciła niedawno z trzytygodniowego pobytu w Champalimaud Centre for the Unknown w Lizbonie, gdzie uczestniczyła w kursie „Interacting with Neural Circuits”.
Zrealizowane marzenie naukowe
Joanna od początku swojej kariery interesuje się fizjologią układu nerwowego. Po studiach na Uniwersytecie Jagiellońskim i doktoracie obronionym w Instytucie Farmakologii PAN, rozpoczęła pracę w interdyscyplinarnym zespole kierowanym przez dr. Mateusza Kucharczyka. – Kiedy zobaczyłam, jak zaawansowane techniki planujemy wdrożyć w naszych projektach, chciałam się do nich dobrze przygotować – wspomina. Marzenie o udziale w kursie Cajala towarzyszyło jej już od lat: – To jedno z tych mistycznych wydarzeń, o których mówi się na studiach: legendarne, trudne do zdobycia, ale wyjątkowo rozwijające.
Dzięki częściowemu stypendium od organizatorów programu, wsparciu przełożonego i dofinansowaniu z projektu badawczego, udział w kursie stał się możliwy.
Kurs trwał trzy tygodnie – intensywnie, zaledwie dwa dni wolne, codzienne zajęcia od rana do wieczora. Najpierw wykłady prowadzone przez wybitnych naukowców z całego świata, potem praktyczne mini-projekty realizowane w kilkuosobowych zespołach. Uczestnicy mieli do dyspozycji zaawansowane zaplecze sprzętowe oraz codzienne wsparcie teaching assistants – młodych badaczy mieszkających, pracujących i uczących się razem z kursantami. – To była wyjątkowa atmosfera – bez barier, bez oceniania, z ogromnym wsparciem – relacjonuje dr Bernacka.
Neuropixel – przełomowa technologia
Badaczka zdecydowała się na szkolenie w zakresie obsługi Neuropixela – zaawansowanej technologii elektrod pozwalającej na jednoczesną rejestrację aktywności nawet kilkuset neuronów. – To było moje największe wyzwanie – wiedziałam, że planujemy Neuropixel w naszym labie i chciałam się do tego dobrze przygotować – mówi.
Zalet tej technologii jest wiele: przyspieszenie badań, możliwość uzyskania bardziej złożonych danych, a także ograniczenie liczby zwierząt wykorzystywanych w eksperymentach. – W jednym eksperymencie zbieramy dane, które wcześniej wymagałyby wielu powtórzeń – podkreśla dr Bernacka.
W ramach mini-projektu dr Bernacka wraz z zespołem własnoręcznie budowała stanowisko badawcze. Uczestnicy mieli pełną autonomię – od doboru komponentów po konfigurację sprzętu.
– Dostaliśmy szafę pełną części i usłyszeliśmy: zbudujcie, co chcecie. Wszystko mogło się zepsuć – i często się psuło – ale zawsze otrzymywaliśmy ogromne wsparcie – opowiada członkini Grupy Badawczej Onkologii Neurofizjologicznej w Łukasiewicz – PORT.
Celem organizatorów było również pokazanie, że porażki są integralną częścią pracy naukowej – i mają ogromną wartość edukacyjną.

Relacje – nieoceniony kapitał naukowy
Oprócz umiejętności praktycznych, dr Bernacka wróciła z kursu z czymś równie cennym – nowymi relacjami i poczuciem wspólnoty: – Spotkałam ludzi w moim wieku, którzy pracują na topowych uczelniach. Siedzieliśmy razem przy kawie, dzielili się doświadczeniem i porażkami. To dało mi poczucie, że mogę – że my też możemy.
Wśród wykładowców byli naukowcy znani wcześniej tylko z konferencyjnych wystąpień. W kursowej atmosferze dzielili się wiedzą „od kuchni”, prezentując nie tylko sukcesy, ale i swoje błędy.
Dr Bernacka nie tylko zdobyła nowe umiejętności, ale przywiozła też zeszyty notatek, prezentacje i konkretne rozwiązania, którymi dzieli się z zespołem: – To nie tylko mój rozwój – to zysk dla całej grupy – podkreśla i zabiera się wraz z zespołem za konstruowanie własnego stanowiska do rejestracji Neuropixelem.