Nowy profesor tytularny w Łukasiewicz – PORT
Jarosław Serafińczuk, pracujący w Grupie Badawczej Epitaksji Związków Półprzewodnikowych, uzyskał tytuł profesora w dziedzinach inżynierii materiałowej oraz automatyki, elektroniki, elektrotechniki i technologii kosmicznych. Profesor łączy pracę w Łukasiewicz – PORT z obowiązkami na Politechnice Wrocławskiej, w Katedrze Nanometrologii na Wydziale Elektroniki, Fotoniki i Mikrosystemów, i jak sam mówi, po otrzymaniu profesury nie zwalnia tempa.

Specjalizuje się w wysokorozdzielczej dyfrakcji rentgenowskiej w badaniach materiałowych. Jest to jedna z podstawowych metod badawczych, pozwalająca zaobserwować zmiany w wytwarzanych materiałach na poziomie mniejszym niż odległości międzyatomowe. – W dzisiejszej elektronice powszechnie stosuje się warstwy epitaksjalne, czyli specjalnie hodowane kryształy. Dyfrakcja rentgenowska stanowi kluczową metodę do weryfikacji, czy atomy w tych materiałach są uporządkowane zgodnie z zamierzeniami, czy też występują niepożądane deformacje, które mogą wpłynąć na ich funkcjonalność – wyjaśnia prof. Serafińczuk. – Zwłaszcza w elektronice i optoelektronice musimy mieć materiały najwyższej jakości.
Profesor interesuje się również badaniami materiałów dwuwymiarowych i perowskitowych, które umożliwiają dalszą miniaturyzację elektroniki. – Praca naukowca to przede wszystkim tworzenie wynalazków i technologii, które mają realny wpływ na to, jak żyjemy – dodaje Jarosław Serafińczuk.
Naukowiec początkowo planował studiować medycynę. Kiedy ten plan się nie powiódł, rozpoczął studia na kierunku elektronika i telekomunikacja. Teraz z uśmiechem wspomina: – Zawsze marzyłem, by zostać doktorem i mimo wszystko udało mi się spełnić to marzenie, choć w zupełnie innym obszarze. Profesor wspomina, że w czasie jego doktoratu w Polsce istniały jedynie trzy dyfraktometry rentgenowskie, w tym jeden właśnie na Politechnice Wrocławskiej. Wkrótce po doktoracie Jarosław Serafińczuk objął stanowisko kierownika wrocławskiego laboratorium dyfrakcji.
– Na początku swojej drogi naukowej nikt nie myśli o profesurze, wydaje się to bardzo odległe. Potem przychodzi doktorat, habilitacja, a człowiek chce się dalej rozwijać – mówi profesor.
Łączenie pracy w Łukasiewicz – PORT i na uczelni przynosi korzyści – umożliwia znalezienie studentów, doktorantów, którzy będą mogli kiedyś zasilić kadrę badawczą instytutu. – Wiedzę musimy przekazywać młodym ludziom, aby mogli ją dalej rozwijać – stwierdza profesor, który prowadzi prace doktorskie, inżynierskie i magisterskie. Swoim podopiecznym powtarza: – Chwytajcie okazje, kiedy się pojawią. Sukces nie przychodzi od razu, lecz jest wynikiem ciężkiej pracy oraz umiejętności wykorzystywania szans. Jeżeli coś was interesuje, nie bójcie się wejść w to głębiej i spróbować swoich sił, bo to właśnie poprzez eksperymentowanie i odważne podejmowanie wyzwań, możecie zbudować swoją przyszłość. Pracując naukowo, człowiek pracuje na siebie, rozwija się, tworzy swój imienny dorobek, a wraz z rozwojem naukowca rośnie również jego zespół, uczelnia, instytut, a w konsekwencji cała społeczność.